Prawie każda Kaszubska wieś posiada swoją historię. W przypadku Krokowej historia wsi na przestrzeni wieków związana jest z rodem Krokowskich. Od XIII wieku wieś znajdowała się w rękach tego rodu. Polska linia rodziny Krokowskich kończy się w 1772 roku. Po wygaśnięciu Polskiej linii Krokowskich wieś przeszła w ręce zniemczonej linii rodu von Krockow. Sytuacja ta trwała aż do zakończenia II wojny.
Krokowa – krótko historycznie
Początki wsi sięgają średniowiecza. Już w 1300 roku ówczesny właściciel wsi Piotr Krokowski wybudował pierwszą drewnianą kaplicę. Kaplica służyła mieszkańcom aż do 1498 roku kiedy to kolejny potomek Krokowskich niejaki Wawrzyniec, wybudował murowany kościół z drewnianą wieżyczką.
Obecny kształt kształt kościoła nadany został w latach 1833-1850 z inicjatywy i według projektu Karola Gustawa von Krockow. Kościół został przebudowany na wzór rotterdamskiej katedry. Charakterystyczne dla kościoła są dwie wieże płasko zakończone. Cały kościół jest zbudowany z nietynkowanej czerwonej cegły. Do zakończenia II wojny był to kościół ewangelicki. Po wojnie przejęty został przez katolików.
Poczynając od początku swojej bytności w Krokowej jej właściciele przystąpili do budowy swojej siedziby w formie pałacu. Początki tej budowli sięgają XIV wieku, a ostateczny kształt cały obiekt przyjął dopiero w XVIII wieku. W prawie niezmienionej formie można go dziś podziwiać.
Po wojnie pałac nazywany zamkiem został znacjonalizowany i jak to zazwyczaj bywało zaczął podupadać. W 1990 z inicjatywy wielu osób w tym potomków rodziny von Krockow powołana została polsko-niemiecka fundacja, która przejęła podupadający obiekt.
Dziś pałac w pełni odrestaurowany jest pięknym obiektem przyciągającym turystów. W pałacu znajduje się restauracja i hotel.
Będąc w tej okolicy warto zafundować sobie nocleg w pałacowym hotelu. Historia tego miejsca zwłaszcza współczesna wraz z niesamowitymi wnętrzami, dostarczy niezapomnianych wrażeń. Przy okazji pobytu w hotelu można skorzystać z oferty śniadaniowej. Zapewne w niewielu nawet najwykwintniejszych hotelach, śniadanie nie zapewni tak dobrych przeżyć kulinarnych jak tutaj.
Tragiczne losy braci von Krockow
Z miejscem tym związana jest jeszcze jedna smutna historia. Do wybuchu wojny w 1939 roku zajmująca pałac rodzina von Krockow choć z niemieckimi korzeniami miała obywatelstwo polskie. W rodzinie było 4 braci. Wybuch wojny spowodował wcielenie jednego z nich do polskiej armii. Dwóch uciekło na niemiecką stronę i wstąpiło do Wermachtu. Czwarty z braci w wyniku samookaleczenia uniknął mobilizacji. Walczący po polskiej stronie brat po zajęciu Polski przez niemieckiego okupanta, powrócił do Krokowej i wstąpił tym razem do niemieckiej formacji SS. Niestety wraz z pozostałymi dwoma braćmi zginął podczas wojny. Czwarty z braci pozostał w majątku aż do 1945 roku.
Przebywając w pałacowych wnętrzach dostrzec można na ścianach wśród wielu pamiątek, również zdjęcia braci w niemieckich i polskich mundurach.
Okoliczne miejscowości położone wokół Krokowej także zachęcają do zwiedzenia. Ciekawym miejscem jest Dolina Trzech Młynów w pobliskim Lisewie. Nazwa doliny nie jest przypadkowa, gdyż znajdują się tam trzy młyny z XIX wieku. Oprócz młynów dolina jest ostoją flory i fauny włączoną w sieć Natura 2000.
Blisko stąd nad Jezioro Żarnowieckie, słynne z planów wybudowania nad nim elektrowni atomowej.
Nad morze z Krokowej to raptem 10 minut drogi. Tak więc warto wybrać się nad nie, a najszybciej, można to zrobić, jadąc do Karwii.
Ciekawymi miejscami w okolicy są również, Skansen Nadole, oraz miejscowość Gniewino, a zwłaszcza, znajdujące się w nim Kaszubskie Oko.
Po więcej informacji turystycznych warto zajrzeć tutaj